Istnieje na rynku stereotyp pseudo-ekologii. Jest to najczęściej odpłatna propaganda, ludzi którzy blokują inwestycje drogowe, jak również inwestycje wspierające rozwój infrastruktury i modernizację struktur miejskich.

Chcę zająć się nowoczesną ekologią, która ratuje przyszłość i ma misję. Chcę jako architekt być częścią większej całości i w ten sposób wpływać na przyszłe pokolenia. Nowa rola architekta to bycie odkrywcą, który zmieni coś w myśleniu o projektowaniu i edukowaniu w odpowiedzialności za przestrzeń i przyszłość środowiska.
Moja misja urzeczywistnia się, gdy tworzony przeze mnie projekt staje się częścią ekosystemu i w uzasadniony sposób komponuje samowystarczalną przestrzeń. Stałym elementem mojego stylu jest zrównoważone korzystanie z elementów zieleni, wody i światła, aby wydobyć skarb natury, który pozwala czuć jedność, szczęście i spokój w domu- tam zapuścić korzenie.

Więc w ekologii chodzi o to, co zrobimy dziś, ale głównym celem jest to, jakie skutki nasze dzisiejsze poczynania będą miały dla przyszłych pokoleń, jaką przyszłość im zostawiamy jakie możliwości im dajemy i czy zostawiamy ziemię lepszą niż zastaliśmy. Ekologia w moim rozumieniu to jest decyzja każdego z nas jaką podejmuje codziennie. Warto zmienić swój sposób myślenia i zacząć od własnych przekonań- zanim kupimy kolejną plastikową butelkę wody, kolejną zabawkę dziecku, czy też kolejne drogie ubranie. Zaczniemy inaczej budować, gdy zaczniemy inaczej myśleć. Czy naprawdę potrzebujesz, tak wiele, aby być w swoim życiu szczęśliwym?